Forum matfizu Rybnik 2005

martyn

Stała samotna dziewczyna,
niebieska, z mokrymi oczyma,
na moście zamyślona...

Wiatr rozwiał poły płaszcza.
Boi się, że przegrała swe życie, a zwłaszcza,
że życie ją pokona.

Zgubiła gdzieś swe serce,
więc staje na barierce,
ma nadzieję, że za chwilę skona...

Wyrwie się wreszcie z tego świata,
pożegna codzienność-swego kata,
tak bardzo nadziei spragniona.

Odważyła się, powoli przechodzi,
pewnie jej śmierć nikomu nie zaszkodzi.
Przesuwa się...To już barierki druga strona.

Nagle...Spotkała go wreszcie, wszystko się zmieniło.
Wrócił do niej i szczeście też wróciło.
I tak trwają razem na zawsze-on, a przy nim ona...

Killian

Ciekawe rymy - takich to my nie potrafimy ;d
I do tego kropek używasz - aż dziw że się na to zdobywasz!

martyn

Niebieska zgubiła swe serce...
Pewnie on do dziś nosi je w swej butonierce.

martyn

To wprawdzie będzie wiersz stychiczny, ale futurystyczny-o maszynie, poza tym są onomatopeje i metafory....a właściwie sami przeczytacie

"Sex machine" Smile

Napalona bardziej, niż w piecu tej maszyny,
co taka ciężka, ogromna wjeżdża na szyny.
Podeszła bliżej, nic jej nie powstrzyma,
stosunek rozpoczęty-już silnik wydyma.
Posuwa się coraz dalej, bez zwłoki,
właśnie zaczęła obciągać tłoki.
Hamulce nie działają, jej hamulce też nie
-przecież tak cudownie z maszyną się rżnie.
Bierze dźwignię między uda drżące,
tak bardzo automatycznej rozkoszy pragnące.
Gaźnik cudownie pieści jej łechtaczkę,
a ona drży, jakby miała padaczkę.
Potem zaczęła walić konie, zwłaszcza mechaniczne.
Obawia się, że z rozkoszy utraci zdrowie psychiczne.
Jej ciałem wstrząsają spazmatyczne dreszcze,
czule dotyka śrub i chce jeszcze, jeszcze...
Orgazm! -dochodzi do pieszczot cylindrów, bynajmniej nie kapeluszy,
-jej jęk i krzyk zaraz wszystko zagłuszy!
Ach... Jeszcze czekają rozkoszy łożyska...
Ach... Z silnika już sperma tryska.
Przekraczają granice podniecenia i szybkości
-to stosunek do granic, granic możliwości.

Killian

Odważna - mocne, ale ma w sobie takie coś, czym pewnie sam Zenon nie pogardzi ;]
tylko ta jeden strasznie długi wers mi nie pasuje, aczkolwiek jeśli podciągniemy to pod futuryzm to można chrzanić normy ;d

Lukas00j

Mocne! Dobre! Dawać tu Zenona, on z rozkoszy nad tym wierszem skona!

martyn

Masz racje-ciutkę go skróciłam

A TERAZ UWAGA DO WIELKIEGO MODERATORA WOJOKA!
To jest MÓJ temat. Dlatego nie życze sobie, żebyś usuwał stąd analizy i żebys stąd cokolwiek gdziekolwiek przenosił.
Bardzo prosze, nie ruszaj nawet na centymetr żadnych analiz, uwag, nczego i nietzschego! Bo to jest mój własny, zakichany temat, i jeśli jest i będzie beznadziejny, to trudno, ale przynajmniej będzie chronologiczny i w miarę spójny logicznie.
Z góry dziękuję za pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.
Z poważaniem
Panna Carnation znana jako Martyn

Mglisty

Straszny wiersz... Powiedzmy Very Happy

Pokonany przez silnikopenisa tryskającego spermą.

martyn

wiedziałam, że Ci się spodoba Wink

Killian

Kisiał się podlizuje... fuj ;p

martyn

fuj... nie podlizuję się, podlizuja się koty-fuj... nie rozumiem tych zwierząt, jak można tak... językiem... ble...

Killian

To się nazywa seks oralny.

martyn

zboczeniec Very Happy

chodziło mi o to, że one się tak "myją"

Killian

Aaa. Sorry, ciągle byłem pod wpływem Twojego dzieła ;]

Mglisty

Kocham kotki!
Szczególnie typowo japońskie cat girls:D