Autor |
Wiadomość |
Lukas00j |
Wysłany: Sob 15:34, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Poczwara już pod ciosami pada
Jednak o miłosierdzie nie prosi
Wciąż językiem swoim włada
W bólu swe cierpienie znosi
Kły w uśmiechu pokazuje
Dalej jad trujący toczy
Wciąż człowieczeństwo rujnuje
Chociaż z ran krwią broczy!
Mózg uszami już wypływa
Z ust czerwona płynie ciecz
A on dalej słów dobywa
W swojej ręce trzyma miecz!
Walczy ciągle, nieprzerwanie
Tak odważnie tak uparcie
Nieczuły na śmierci wołanie
Podporę swą znajduje w czarcie!
Lecz zbliża się już jego koniec
Krwi kropla co ostatnią będzie
Już przybywa śmierci goniec
Stanie z diabłem w jednym rzędzie
Przez Boga Wojny w ciemię rażony
Padł wreszcie czarta sługa
Boskim grzmotem uderzony
Ludzkości to oddana przysługa! |
|
|
Wojok |
Wysłany: Sob 13:43, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Cicho, cicho, nikt nie warzy
strasznej grozy rozpoczynać
raz na czas się jakiś zdarzy
Bestię straszną ze snu zbudzić
Potwór ten to Duch poezji
co nad Pięknem trzyma pieczę
gdy więc słyszy rym herezji
niszczy dzieła te człowiecze!
Bestia pręży się i wije
na bluźniercze słowa wasze,
monumenty łapą zbije
i obróci wnet w perzynę!
Nagle Czart spokojnie siada
z pyska dziko pianę toczy
ktoś Bestyji mocą włada
ktoś ją Słowem zauroczył!
On zza morza tu nadchodzi
blask od niego cudny bije
bystrym okiem wokół wodzi
bestia z piekła ledwo żyje!
Teraz pokonawszy wroga
swe zwycięstwo głoszę światu
że skończyła się pożoga
żem gotowy już do lotu!
Czas już lecieć ku przestworzom
nad przyziemność życia wznieść się
by pokazać tym co tworzą
kto naprawdę będzie wieszczem! |
|
|
Killian |
Wysłany: Sob 13:41, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Czytać Diunę mam ochotę
Położę więc was szybko pokotem
Może rymy me niedokładne
Słowa me jednak bardzo ogładne
Neologizmów stosować się nie boję
A tworzenia nie męczą mnie znoje
Trochę nad tym ubolewam
Iże dużo wody przelewam
Rolą jednak poety
Jest nie gra na dwa flety
Tylko uczuć swych wyrażanie
Na jakimś nośniku przekazywanie
Bez tematu pozornie więc piszę
I pomimo że krytykę wam wiszę
Uchylam wam rąbka swej duszy
Która jakby strzelając z kuszy
Idealnie trafia w wasze nastroje
Dzięki czemu zmieniam ustroje
Wpływ na władzę mam
I nikomu go nie oddam
Bom ja jest potężny, wspaniały!
Muchy nie będą za mną ganiały! |
|
|
Lukas00j |
Wysłany: Sob 13:38, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Cóż to za bełkot zewsząd się dobywa?
Któż to męskiego bohatera zgrywa?
Sam o sobie mówi: Wieszcz
Chce aby mu oddawać cześć
Tymczasem słowa jego nie poezja
Ale w najczystszej postaci herezja!
On ci czarcim jest pomiotem
Lecz Ja władam boskim grzmotem!
O młody człowieku niepokorny
Zbudziłeś właśnie Boga Wojny!
Lepiej by ci było na kolana padać
Skomleć, o przebaczenie błagać!
Ty jednak miast prosić o zmiłowanie
Ośmielasz się rzucać mi wyzwanie!
Walkę z tobą więc podejmę
Z twojej głowy rogi zdejmę
Kły zatrute o me słowa skruszę
Będziesz cierpiał ogromne katusze!
Nie ma wcale w twych słowach racji
Posłuchaj więc mej inwokacji
Wracaj skądś przyszedł diable wcielony
W ogniu piekielnym haniebnie zrodzony!
Wracaj do piekła czarci sługo
Bo nie pożyjesz tutaj długo! |
|
|
Wojok |
Wysłany: Sob 13:37, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Wstrętni piszą grafomani
każdy swym talentem mami
nic nie mają oni z wieszcza
nikt utworu nie dopieszcza!
Wasze słowa są nietrafne
wasze myśli nie wytrawne
wasze rymy niekompletne
formy wierszy są tandetne
każdy z was ma czerep pusty
choć sam zwie się złotousty!
To z powodu masturbacji
i nadmiaru swych libacji.
Oto JA tu staję w boje
mi nie trudne walki znoje!
Moje słowa tną głęboko,
moje strofy kolą w oko!
Wzywam wszelkie duchów moce
by w natchnieniu mieć pomoce!
Wysłuchajcie tej deklamacji
pełnej MŁODSZEGO racji!
Teraz nadszedł czas riposty,
zemsty- intelektualnej chłosty!
Musicie paść przed geniuszem
czekają was srogie katusze!
Wasza twórczość- awangarda
to dla sztuki jest pogarda!
Sami zwą się artystami
w głębi serca są chamami!
Choć zręcznie żonglują słowem
nie mówicie o nic nowym
Czytam z rozbawieniem,
gdy się Piękna uważacie stworzeniem!
Wasz czas się już kończy
do zagłady pomnik dąży!
Tak przeciwnik martwy pada
a zwycięzca ciosy zadał... |
|
|
Killian |
Wysłany: Sob 13:36, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Och, to Ewa napisała!
Cóż za łaska nas spotkała!
Nikt nie prosił o Twe rymowanie
Może być prozą komentowanie
Zarzuciłaś nam ściemnianie
Smutne jest takie oszukiwanie
Powinnaś mieć do nas trochę szacunku
Życie artysty wcale nie jest pełne trunku
Każdy z nas ma poczucie piękna
Przed naszym się klęka
Czy ze zgrozy, czy z zachwytu
Nie Twój to problem śmiertelniku. |
|
|
ewcia |
Wysłany: Sob 13:36, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
ewa nie pociśnie Wam ściemy
ona nigdy nie ma weny
więc wybaczcie jej brak miłości do rymów
i pisania pięknych wierszów
tym bardziej jeśli ma je płodzić
gdy nie chce jej sie nic robić
i jedynym jej pragnieniem
jest ciepłe łóżko z zapomnieniem |
|
|
Killian |
Wysłany: Sob 13:33, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Hokus pokus czary mary
Twoja stara to Twój stary!
Dwuwiersz to oklepany
Jednak uważam, że udany
Aluzję poczynić do niego zamierzałem
Kiedy Ciebie obrażałem
Wpadłem jednak na lepszy koncept
Załóżmy poetycki oktet
Wydajmy tomik albo dwa
To nie będzie trudna gra
Zainwestujemy na giełdzie
Pieniądze ze słów każdy z nas przędzie |
|
|
Lukas00j |
Wysłany: Sob 13:32, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Czyż to nie Ewa z Raju wygnana?
Co skuszona została wężem Adama?
Niech dołączy do naszej biesiady!
My tutaj tak naprawdę nie szukamy zwady
My spiewamy, rymujemy
A na końcu i tak się upijemy... |
|
|
Killian |
Wysłany: Sob 13:31, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Któż to? Czyż to nie Ewa?
Czy ona na nas się gniewa?
Nie pisze, nie rymuje
Chyba bluesa nie czuje
Cóż poradzić moi mili
Nie traćmy ni chwili
Zachęćmy ją do pisania
Naszych tworów komentowania
Bo choć pięknę są i doskonałe
Zawsze mogą być bardziej wspaniałe. |
|
|
Killian |
Wysłany: Sob 13:30, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
O matko, o Boże
Wystąpiło z brzegów morze!
Zapomnieliśmy na śmierć o Wojoku
Tym szpetnym kuloku
Młodszym od nas o rok cały
Wszystkim na wierzch wyszły gały
Przecież dziś wieczorem pewnie
Przyjdzie on tu jak zwykle zgrzebnie
W końcu on jest młodszy
prostszy!
Taki z niego mąż ciasny
dupasny! |
|
|
Killian |
Wysłany: Sob 13:29, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Twój czerw pilnuje przyprawy
Mglisty musi nabrać wprawy!
Hezu dobrze rymuje
Mglisty bardziej raduje
Z wszystkich was jednak chuje
A wierzcie mi - piszę co czuję.
Jedna tylko Kisiała
Na nas nie będzie sikała
Bo przyrodzenia męskiego
Nie ma zbyt okazałego
Skończmy już jednak te płciowe walki
Wirujmy jak szmaty wrzucone do pralki! |
|
|
Mglisty |
Wysłany: Sob 13:29, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
twoja stara
w kącie stojąc
srała.
gdy gwyn jest gópi
a killian bajdurzy
pomarzmy sobie
o wieczystej podróży!
gdzie trawa zielona
i dolary rosną
gdzie laski nagutkie
pachnące wiosną!
odrzućmy więc nasze
animozje takie
przytulmy się raźno
za łby nasze wzelakie
za ręce, za nogi,
za biodra, za twarz
a wieczny żywot w niebie
będzie wkrotce nasz!
przytulmy się mocno,
przytulmy się bardzo
zabijmy sie wszytscy
granatem z plazmą! |
|
|
Lukas00j |
Wysłany: Sob 13:27, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Na naszym forum nowa moda
Aby pojedynki rozgrywać na słowa
Przyjmuje więc wasze wyzwanie
Ale ostrzegam, że dostaniecie srogie lanie
Moje słowo od miecza silniejsze
Od kuli zaś znacznie piękniejsze
Poznacie mój gniew srogi
Gdy poezja podetnie wam nogi
Do Killa
W szatni czai się jakaś bestyja
Co brzydkiego bardzo ma ryja
Oczka chytre świecą miedzy kurtkami
Szwenda się miedzy wieszakami
I kampi na ludzi niczym kedaska
Ukatrupmy tą bestyje, do diaska!
Do Mglistego
Czy twój wiersz jest wierszem białym?
Czy też talent twój za mały?
Czy to rymy niewidzialne?
Czy umiejętności takie marne?
Tworzyć lepiej naucz się
Patrz na wielkich, patrz na mnie!
Do Martyna
Wierszem do mnie mów kobieto!
Twojej prozie mówię: Weto!
Rymów u ciebie nie ma wcale
Cóż odpowiedzieć mam takiej zakale?
Czy to niedostatnia inteligencja
Czy może twórcza impotencja? |
|
|
Killian |
Wysłany: Sob 13:26, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Oh aj Mglisty
Mówią blastocysty
Że kto chuja nadużywa
Temu nie wybrzusza się pierzyna
Zważ więc na to mój drogi
Gdyż gniew mój może być srogi
W nocy złapią Cię spazmy
Nie uratują częste orgazmy
Piękne rymy to podstawa
Znasz się na tym jak Twoja stara!
I kolegów nie wyzywaj brzydko
Bo Cię zakopiemy płytko
Geniusz jest więc jeden
Piękny jak czterdzieści i siedem
Imię jego Killian jest
Zróbcie mi coś jeść. |
|
|